PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1052}
8,1 402 075
ocen
8,1 10 1 402075
6,8 31
ocen krytyków
Braveheart Waleczne Serce
powrót do forum filmu Braveheart - Waleczne Serce

Obejrzałem w końcu Braveheart i nie mam pojęcia czemu zrobił on taką furorę. Zastanawiam się, czy to może przez moje uprzedzenie do Mela Gibsona...ale wątpię, nie praktykuje czegoś takiego. Ten film jak dla mnie jest wykonany na bardzo niskim poziomie. Zbyt patetyczny (nawet jak na film historyczny) scenariusz, gra aktorska jest niesamowicie słaba, czasem miałem wrażenie, że reżyser chciał z tego zrobić komedię, ale ten patos mi rozbijał tę teorię. Zdjęcia bardzo słabe, żeby nie wykorzystać tego, że ma się sceny pogrzebu, mordów, gwałtu, śmierci i bitew (!) do grania na emocjach?... Przynajmniej na mnie nie robiły wrażenia. Tortury w jednej z ostatnich scen były szansą na wzbudzenie w widzu silnych emocji, we mnie jednak nic się nie ruszyło, a jestem osobą uczuciową i emocjonalnie niewypraną :) co ten film robi na 25 miejscu w top100?...oceniam na 3/10 - za muzykę i rolę przyszłej królowej :)

ocenił(a) film na 10
losiuuu69

No coz kazdy ma prawo wyrazania swojej opini

ocenił(a) film na 10
bartek50cent

Niestety

HRA

Nick mówi wszystko. :D

M8T5B

: ))

ocenił(a) film na 10
losiuuu69

zbyt patetyczny? właśnie, że przy takich scenach, jak Will wypowiada te słynne słowa "Każdy umiera, ale nie każdy umie naprawdę żyć", kiedy pod Stirling przemawia w taki sposób, że Hitler (który był bardzo dobry mówcą), to mógłby się schować, patos to plus. przez niego takie sceny zapadają w pamięć. Gra aktorska słaba? ja tam uważam, że Mel wzniósł się na wyżyny. to przez to, że potrafił bardzo dobrze zagrać pamiętam do dziś na przykład scenę, kiedy William dowiaduje się, że Bruce go zdradził. ten co grał króla Anglii też sobie nieźle poradził. no może sceny pogrzebu i próby gwałtu były trochę sztuczne, ale bitwy i śmierć mnie poruszyły. dobrze przynajmniej, że nie wrzuciłeś muzyki do tego worka minusów ;)

gtagirl

hehe nie no, muzyka była akurat spoko, pasowała, ale z resztą nie zgodzę się na pewno. To pewnie jest tak że to sprawa indywidualna co kogo porusza, ale do mnie ten film nie dociera, niby jest ten patos ale jedynie w słowach nic poza tym, Gibson jest słaby, jemu prawie cały czas ciśnie się uśmiech na twarz. Tak to jest jak reżyseruje się film w którym gra się główną rolę ;)

ocenił(a) film na 10
losiuuu69

ciśnie mu się uśmiech na twarz? obejrzyj sobie lepiej "Przenicowany świat" ;p "Tak to jest jak reżyseruje się film w którym gra się główną rolę ;)" bzdura, wśród profesjonalistów (a takim bez wątpienia jest Mel) to czy jest się reżyserem, czy nie nie ma większego znaczenia. nadal uważam, że Gibson wzniósł się na wyżyny, powiem nawet więcej - to rola jego życia.

gtagirl

e tam, ja uważam że jest co najwyżej przeciętny w tym filmie, no ale masz prawo inaczej to odbierać, spoko ;) ale z tym że jednocześnie się gra i reżyseruje baaardzo dużo zmienia...wiem z doświadczenia ;)

ocenił(a) film na 10
losiuuu69

radzę dobrze, obejrzyj sobie ten "Przenicowany świat", albo kilka odcinków "Czasu Honoru" z Kubą Wesołowskim, jak stwierdzisz, że to jednak Mel ma problem, bo ciśnie mu się uśmiech na twarz, a żadnemu z tych aktorów nie, to znaczy, że patrzysz nie na film, tylko i wyłącznie na aktora;p ja nie mam doświadczenia z filmami, ale wierzę w profesjonalizm aktorów i reżyserów. też odczuwam niechęć do Mela (to po reżyserii średniego "Apocalypto"), ale zaręczam, że jak się znowu weźmie za reżyserię i aktorstwo i zrobi znowu ucztę dla ucha, oka i ducha (no może z tym okiem to nie tak do końca;)) i zagra umiejętnie na emocjach widzów, to nie będę patrzeć na niego jak na reżysera i scenarzystę (sic!) Apocalypto, tylko jak na aktora i reżysera tego nowego filmu.

ocenił(a) film na 9
losiuuu69

A z jakiego ty to doświadczenia wiesz ''oj ty nasz wielki''. Niestety nie masz racji, uważam (zresztą tak samo jak gtagirl) że reżyserka z aktorstwem sobie nie zawadza (a w przypadku Gibsona w zupełności) tworzyć świetne kino. Gibson jest równie błyskotliwym aktorem i reżyserem jak Tom Hanks, a jak widzę w jego przypadku nie masz już wątpliwości co do jego ''talentu''. BRAVEHEART to świetne kino, nagrane przez dobrego aktora i przez takiego samego wyreżyserowany. Mnie osobiście bardzo się podobał, jest godny obejrzenia i polecam go niewybrednym kinomanom.

alcapone1973_filmweb

>>A z jakiego ty to doświadczenia wiesz ''oj ty nasz wielki''. << i już poziom dyskusji spada...jak to zazwyczaj bywa na forach. Zignoruję zatem wypowiedź alcapone1973_filmweb, bo nie lubię jak ktoś nie szanuje tego, że ktoś nie ma inne zdanie i zakłada od razu że nie ma racji. Nie będę przyczyniał się do leczenia czyiś frustracji,

A co do gtagirl to "Przenicowany świat" obejrzę na pewno i odezwę się :P po komentarzach widziałem, że raczej szmira :)

ocenił(a) film na 9
losiuuu69

Twoje zdanie mnie mało obchodzi, ciekawy jestem tego twojego ''doświadczenia''.

ocenił(a) film na 10
losiuuu69

A dlaczego nie chcesz odpowiedzieć
I dlaczego wymagasz od innych żeby szanowali twoje zdanie. A cóż w nim jest do szanowania?




Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
losiuuu69

Wobec tego możesz się od swojego psa dużo nauczyć. Zacznij bezwłocznie. Z serca radzę

HRA

Internetowy cwaniaczek, super :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
alcapone1973_filmweb

do mnie ten film również nie dociera, też momentami zastanawiałam się, czy to przypadkiem nie jakaś parodia. To że ktoś śmie posiadać odmienne zdanie, nie znaczy trzeba na nim wieszać psy.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
HRA

Coś Ty! Brać z Ciebie przykład? Nie idę na łatwiznę =))

ocenił(a) film na 10

Przestań się awanturować niewiasto

użytkownik usunięty
HRA

jeśli się prowokuje, to zasadniczo można oczekiwać reakcji, choć może się mylę. Jednak nie będę ryzykować i na wszelki wypadek nie będę się nad tym zastanawiać.

ocenił(a) film na 10

Prowokacja nawet przez myśl mi nie przeszła, a już szczególnie w stosunku do kobiety. Nie śmiałbym białogłowy prowokawać.
A co do "Bravehearta", to bardzo niesprawiedliwie oceniłaś ten zacny film. Zasługuje na wyższą ocenę niż 3/10
Myślę, że gdybyś spróbowała ocenić go obiektywnie to Twoja nota byłaby jednak wyższa.

Zyczę miłego wieczoru

użytkownik usunięty
HRA

Ach, w taki razie, przepraszam najmocniej. Co do oceny, nigdzie nie zobowiązywałam się do obiektywnej oceny i nie ukrywam, że są jak najbardziej subiektywne.

ocenił(a) film na 9

Jestem rozczarowany.

ocenił(a) film na 10

mogę wiedzieć czemu mówisz o parodii?

użytkownik usunięty
gtagirl

Może to i jest jego rola życia, a ja mogę się nie znać, w Twoim przekonaniu pewnie nie ulega to wątpliwościom, ale w moim Gibson zagrał tu sztucznie i nie uwierzyłam w jego postać. Za dużo emocji tam wpakował.

ocenił(a) film na 10

sztucznie i za dużo emocji? ja zawsze myślałam, że to się wyklucza;p dobry aktor ma za zadanie wpakować swoje całe serce w film. Mel moim zdaniem to zrobił. jeśli odpiszesz na mój komentarz, to na litość Boską, nie pisz o tym, jak to rzekomo zagrał sztucznie w tych patetycznych scenach. Postać Will'a miała właśnie PORUSZAĆ przy takich scenach, a scen tych wcale nie był za wiele. poza tym co można był zrobić przy niezwykle patetycznej ostatniej scenie? Will miał błagać o szybką śmierć? a może przed bitwą pod Stirling miał żołnierzy zanudzić na śmierć swoją przemową? albo klepnąć coś, co NIKOMU by się w pamięć nie wbiło? co do patetyzmu, to sam w sobie nie jest NIGDY przesadzony, ale to chyba powinnaś wiedzieć.

użytkownik usunięty
gtagirl

mhm, ok. Każdy tu broni swojego zdania i świetnie, ale to nie zmienia faktu, że film mi się nie podoba.

ocenił(a) film na 10

może obejrzyj jeszcze raz bez tej niechęci do patetyzmu? skąd się to w ogóle bierze?ja odebrałam Twój post tak, że gdybyś się ze mną nie zgadzała, to napisałabyś, że nie chodzi Ci o patetyzm, a, że nic nie napisałaś, milczenie odebrałam jako potwierdzenie swojej tezy. chcesz sobie obejrzeć dobry film o wojnie bez patetyzmu? polecam "Idź i patrz". tam jest tyle patetyzmu, ile empatii w Putinie xD tylko, że filmy typu "Idź i patrz" dołują, a typu "Braveheart" podnoszą na duchu.

użytkownik usunięty
gtagirl

Faktem jest, że wolę dramaty. Ale skąd się bierze niechęć do podniosłych scen, to nie wiem.

ocenił(a) film na 10

ja tego tym bardziej nie wiem;p mam tylko nadzieję, że nie przenosisz tej niechęci na rzeczywistość;p ja sądzę, że ważne chwile, uroczystości powinny mieć, a nawet MUSZĄ wzniosły charakter. po to, żeby PAMIĘTAĆ. o pewnych wartościach i o ludziach, którzy im hołdowali. bo jak się zapomni całkowicie, to do nieszczęścia niewiele brakuje. przez to właśnie, że niektórzy politycy ZAPOMNIELI już całkowicie i hołdują zupełnie innym wartościom, mamy taką, a nie inną sytuację w kraju.

ocenił(a) film na 10
gtagirl

Szanowna Gtagirl, czytając Twoje wpisy daje się odczuć niezwykle przyjemny powiew normalności w naszym filmwebowym światku.
Pozdrawiam serdecznie

ocenił(a) film na 9
gtagirl

I ja się dołączę. Trzeba umieć docenić podniosłość czynów w imię honoru, tego czego brak jest nie tylko u polityków i polaków ale brakuje tego w ogóle.

użytkownik usunięty
gtagirl

powiedzmy, że inaczej się odnoszę do oglądania filmów, a inaczej do defilad, parad tudzież innych uroczystości ;p

ocenił(a) film na 9

Czyli do coś takiego jak ostatnio w Warszawie?. Bo tak u nas się obchodzi pewne uroczystości, bez szacunku dla ludzi którzy w imię przekonań oddali własne życie. Chyba nie należysz do tych popaprańców którzy niszczą tego typu'' imprezy'' ?.

użytkownik usunięty
alcapone1973_filmweb

Jeśli chodzi Ci o te zamieszki i pytasz, czy je popieram, to oczywiście, że NIE!
Matko jedyna to, że nie spodobał mi się "Braveheart - waleczne serce" nie znaczy, że nie mam szacunku do ojczyzny.
Podsumowując, może jak trochę podrosnę (czyt. skończę liceum), to spojrzę inaczej na ten film i może wtedy mi się spodoba. Na dzień dzisiejszy jednak tak nie jest.

ocenił(a) film na 10

To ja będę cierpliwie czekał na ten moment
Jak wiesz bardzo mnie zdziwiło,że tak nisko oceniłaś 'Bravehearta", ale jakoś to już przełknąłem. Jesteś rozsądną i sympatyczną osobą.
Pozdrawiam serdecznie

ocenił(a) film na 10
HRA

dziękuję za miłe słowa alcapone_1973_filmweb i HRA. "powiedzmy, że inaczej się odnoszę do oglądania filmów, a inaczej do defilad, parad tudzież innych uroczystości ;p" ja mam zupełnie inaczej. to co podoba mi się w filmie (oczywiście, mam tu na myśli realistyczne rzeczy, propagowanie jakiś wartości) podoba mi się również w rzeczywistości i nie rozumiem, jak komuś mogą się podobać niektóre postacie/wartości w filmie (a la postać Shane'a z "Walking Dead", ok, rozumiem postac jest ciekawa, a nawet bardzo ciekawa, aktor dobrze gra, ale jak można uważać, że wartości, która ta postać wyznaje są ok?). heh... znowu dywaguję, a miałam już tego nie robić xD BTW: ja też jako nastolatka nie umiałam docenić pewnych filmów. pamiętam, jak na przykład próbowałam obejrzeć "Skazanych na Shawshank". zrezygnowałam po kilku minutach, bo ten film nie nie zaciekawił. pozdrawiam wszystkich serdecznie.

ocenił(a) film na 9
losiuuu69

"A co do gtagirl to "Przenicowany świat" obejrzę na pewno i odezwę się :P po komentarzach widziałem, że raczej szmira :)"

Jeżeli po komentarzach zakładasz, że film jest "szmirą" to Twoja opinia na temat filmu jest nic nie warta.

Wzbudzasz ciekawość w użytkownikach pisząc, że "wiesz z doświadczenia" i to jest właśnie "napinka" internetowa więc jedynym cwaniaczkiem w tym temacie jesteś Ty i aż się dziwie niektórym, że nadal prowadzą tą śmieszną i bez sensowną dyskusję z osobą, która nie potrafi uszanować czyjegoś zdania, ale wymaga by uszanowano jej.
Zwykła prowokacja zwykłego hipokryty.

Zavulon

to teraz sobie przeanalizuj krok po kroku kto w tej dyskusji zaczął zaniżać poziom... Ktoś kto na stwierdzenie, że każdy ma prawo do własnej opinii pisze "niestety" niestety nie jest dobrym rozmówcą, ja rozumiem że jesteście forumowiczami-kumplami, że się nawzajem bronicie itd. ale nie zaczynajcie rozmowy z kimś kto jest po za tym. Pozdrawiam i zakończmy do niczego nie prowadzącą dyskusję. Nauczcie się nie przelewać frustracji z domu w internet i będzie ok.

ocenił(a) film na 9
losiuuu69

Właściwie nie znam żadnej z tych osób, opowiedziałem się po stronie tych, których racje uważałem za słuszne. Zaczynając czytać ten temat byłem całkowicie neutralny, ale zwróć uwagę, że jeżeli pominiemy "poziom", który dla Ciebie stanowi chyba sedno całej rozmowy to nie we wszystkich kwestiach masz rację.
Nie lubię się kłócić i zwykle tego nie robię, ale irytujący jest fakt, że prawie co chwilę trafia się osoba, która lubi stawiać na swoim i na przekór innym i ich opiniom ignorować to co mają do powiedzenia, może "ignorować" to złe słowo hmm, nie liczyć się z zdaniem innych. Stawiasz na swoim i argumenty innych nawet jakby były w 100% słuszne i prawdziwe nie są w Ciebie stanie przekonać.

Chyba trochę odbiegamy od tematu więc ja też już skończę.

Zavulon

Jak można rozmawiając o guście, o tym czy podoba ci się film mieć rację albo jej nie mieć? To pojęcia względne i ja staram się szanować zdanie innych, i robiłem tutaj to cały czas aż rozmowa zeszła na inny temat i poziom. Ja nikomu nie narzucałem swojego zdania, przeczytaj sobie całą rozmowę ze zrozumieniem. To nie ja doszukiwałem się dwuznaczności i prób cwaniakowania w wypowiedziach innych. Pozdrawiam i koniec tematu z mojej strony.

ocenił(a) film na 9
losiuuu69

Cóż, trochę zacząłem odbiegać od Twoich wypowiedzi i nawiązywać do osób, które mają podobne cechy do Twoich z czego wyszedł bezsensowny mętlik, tak to jest jak pisze się to co myśli zamiast pomyśleć i zinterpretować porządnie tekst.

Ale dobra jakby nie było mi się film podobał Tobie się nie podobał i wszyscy są szczęśliwi więc "Peace & Love" i miłego dnia.

Zavulon

i nawzajem ;)

losiuuu69

Braveheart to jeden z najpiękniejszych filmów jakie w życiu widziałem. Prawdziwe arcydzieło.
Co do twoich nędznych wypocin jedna rada, wyłącz komputer.

k00milek

Fajnie

ocenił(a) film na 9
losiuuu69

moze dlatego nie robi na tobie wrazenia bo nie wziales pod uwage kilku faktow takich np.jak data produkcji tego filmu w ktorym grala masa statystow a nie niebieskie ekrany i chociazby to zasluguje na to aby oceniac ten film wysoko ponadto 5 oscarow to tez nie w kij dmuchal.

ten_co_wie_lepiej

nie jest dla mnie wyznacznikiem fajności filmu liczba oscarów, bo to nie ja je przyznaję, a to mi się film podoba bądź nie ;)

ocenił(a) film na 9
losiuuu69

Tu się z tobą zgodzę, ja nie dzierżę Woody Alena a jego aktorstwo i filmy nie znoszę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones